czwartek, 8 września 2016

Nóż Mora Garberg

Pochwalę się nowym nabytkiem i coś napiszę.
Ale najpierw dla zilustrowania fotka i dane techniczne.

Stal: Sandvik 14C28N
Długość ostrza: 109 mm
Szerokość ostrza: 23 mm
Grubość ostrza: 3,2 mm
Rękojeść: tworzywo sztuczne
Waga: 272 g
Długość całkowita: 232 mm
Producent: Mora, Szwecja



Od razu napiszę że są to tylko moje subiektywne spostrzeżenia, jestem miłośnikiem noży, trochę o nich wiem ale nie czuję się na siłach aby napisać profesjonalną recenzję.

Zacznę od najbardziej kontrowersyjnego tematu, cena.

W wersji multi-mount 289 zł lub ze skórzaną pochwą 329 zł.
I tu jest problem bo cena wysoka, można nawet powiedzieć że nieprzyzwoicie wysoka jak na legendarną, tanią Morę.

Ale...
Za te pieniądze kupujemy solidny nóż znanego i poważnego producenta.
Ja w tym produkcie znalazłem to czego od dawna szukałem, w sumie to od pierwszego wejrzenia upłynęło paręnaście minut do zakupu.
Może rozpiszę swoje motywy w punktach, tak będzie mi łatwiej.

- multi-mount

Można troczyć na różne sposoby, do plecaka/kamizelki Molle, poziomo lub pionowo do paska spodni oraz przykręcić na stałe śrubkami/kołkami rozporowymi w dostępnym miejscu.
Mnie urzekło to że pochwa z nożem może być przyczepiona do plecaka a w razie potrzeby szybko przeniesiona na pas. W komplecie znajduje się osobna "szlufka" która może być przy pasie na stałe i tylko w razie potrzeby wyczepiamy z mocowania Molle i zaczepiamy na pasie.

- pierwsza Mora z full tang

Mam parę Morek w tym bushcraft force i pomimo opinii o ich pancerności ciągle jakoś mnie męczyło to że to tylko hidden tang.
A tu już trzymając paczkę czułem że w środku jest kawałek porządnej stali ;)

- stal nierdzewna Sandvik 14C28N

Nie jest to wyjebolit stalowy i nożowi onaniści pewnie nie spojrzą nawet na nią ale...
Zwykły użytkownik powinien być bardziej niż zadowolony, materiał przyzwoity, przyzwoicie trzyma ostrość i łatwo się ostrzy.
Na forach specjalistycznych na pytanie "co na początek, jaki tani, dobry nóż" itp. powtarza się jak mantrę "KUP MORĘ"
(fakt Garberg nie jest tani ale stal pochodzi od Mory)

A dlaczego nierdzewka?
Tak wiem, znam zalety i wady stali węglowych. Posiadam bushcraft'a od Tlima rewelacyjne ostrze ale...
Rzadko go używam, na okazjonalne cięcie biorę co innego bo Tlim leży w pochwie zabezpieczony oliwką.
Po prostu węglówka wymaga trochę kultury, dyscypliny w użytkowaniu i na dłuższych wypadach czuję dyskomfort, a właściwie jest to jakaś forma nerwicy natręctw "...czy nóż jest suchy, czy go wytarłem ... co będzie jak wpadnę po pas w wodę, skórzana pochwa zamoknie, a Tlim zardzewieje... wredna ruda go dopadnie ..." nie jednak węglówka nie dla mnie, skórzana pochwa też.
Niestety już tak mam, wolę o tym nie myśleć tylko wypłukać całość w wodzie i iść dalej.

- szlif skandi

W mojej opinii najłatwiejszy do ostrzenia. Tak duża powierzchnia szlifu prawie sama wymusza trzymanie odpowiedniego konta na płaskich ostrzałkach na przykład Lidlowych diamentach. Co prawda Garberg ma lekko złamaną krawędź tnącą ale w razie czego wyprowadzenie na zero nie powinno stanowić problemu.
Ten typ szlifu jak każdy ma swoje zalety i wady ogólnie jest zalecany na bushcraft/survival, wiadomo do żarełka lepszy Opinel ale tym też damy radę.

- profil głowni

Po prostu podoba mi się. Poza tym lubię noże z wyraźnym brzuszkiem, jakoś tak łatwiej nabrać tym pasztet lub coś innego z puszki :)

- rękojeść

Nylon, siedzi dobrze w łapie ale za wcześnie na opinię, trzeba nim popracować choć już teraz sprawia bardzo dobre wrażenie.

- grzbiet

W końcu Mora wpadła na to że ludzie chcą jej używać z krzesiwem i krzesa iskry aż miło bez własnoręcznych przeróbek.

- dupka ;) tzn ta część tang'a wystająca z tyłu rękojeści

Tego mi było trzeba. Jak Tlim pytał na knives'ach o pomysły postulowałem wprowadzenie takiego bajeru ale się opierał.
Potem ktoś zamówił u niego serię noży z tym wynalazkiem i zaczął je sprzedawać u siebie stosując niezły narzut ;)

Dla mnie jest to fajne rozwiązanie bo szybę można zbić, gózdek przybić, puchę podważyć no i piwo otworzyć ;)
Poza tym akurat w moim egzemplarzu Garberg'a dupka krzesze iskry lepiej niż system zapłonu w promie Discovery ;)

Podsumowując

Jak dla mnie, na tą chwilę to nóż idealny. Szybkie przepięcie z plecaka do pasa, dobra nierdzewna stal, działa z krzesiwem, przydatna dupka ;)




ps
Niedługo będzie dostępny w Polsce Eldris młodszy i mniejszy brat Garberga właściwie to braciszek którego też zamierzam kupić.
Może i o nim coś napiszę ;)

wtorek, 7 października 2014

Składana mini piła z wymiennymi brzeszczotami.


Ostatnio wymyśliłem sobie takie coś co do cięcia służy a nożem nie jest,
to uzupełnienie posiadanych scyzoryków i multitooli które albo nie posiadają piłek lub posiadają ale niewymienne.

czwartek, 3 lipca 2014

Jak skaleczenie w palec potrafi zmotywować do pracy czyli uszyłem sobie pochwę do noża ;)


Tlim Bushcraft przyszedł do mnie goły tak jak go mistrz Mariusz stworzył. Powędrował więc na szybko w nylonową pochewkę od jakiegoś marketowego wyrobu nożopodobnego. 
Wybrałem się z nim do lasu a że bestia ostra, dzika i ciekawa świata...

czwartek, 19 czerwca 2014

Kubek do Nalgene czyli jak oszczędzić nie tracąc a nawet zyskując na funkcjonalności.

Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie zakup kubka do butelki Nalgene. Tatonka zmieniła rozmiary i Nalgenka już się tak łatwo z nim nie komponuje. Na rynku zostało jedno rozwiązanie GSI Glacier niestety (a może na szczęście) w momencie kiedy chciałem go kupić zaczęły się problemy z dostępnością. Minęło trochę czasu i znów są, na przykład w wagabunda.eu
Jednak nie spieszcie się z zakupem, to rozwiązanie ma jedną moim zdaniem dość poważna wadę czyli cenę. Przeczytajcie więc do końca ten wpis może moje rozwiązanie sprawdzi się i u was ;)

sobota, 26 kwietnia 2014

czwartek, 10 kwietnia 2014

Nadmanganian potasu KMnO4 i survival

To bardzo ciekawa substancja chemiczna moim zdaniem absolutny "must have" w survivalu.
Ma trzy podstawowe zastosowania, uzdatnianie wody pitnej, przemywanie i odkażanie ran oraz awaryjne rozpalanie ognia.